Do kiedy wieś, od kiedy miasto?

Osoby interesujące się historią, przeszłością Polic, wiedzą, że za dwa lata gród nad Łarpią będzie obchodził 750-lecie swego istnienia. Okrągła rocznica nadania praw miejskich przez zacnego księcia Barnima I w 1260 roku, jest faktem ogólnie przyjętym przez historyków, cytowanym w różnego rodzaju pozycjach książkowych, zarówno w polickich, jak i pomorskich wydawnictwach, sygnowanych nazwiskami znanych historyków, pomorzoznawców.

Nie zdziwiła mnie sugestia burmistrza Władyslawa Diakuna jak i naczelnika Wydziału Oświaty i Kultury UG Witolda Stefańskiego, aby pokusić się o dogłębne sprawdzenie daty lokacji miasta, wcześniej wsi Police. Sądzę, że chęć sprawdzenia faktu historycznego powodowana jest rzetelnością podejścia do sprawy, wszak jubileusz związany jest z wieloma przedsięwzięciami organizacyjnymi, także finansowymi.

Przysłowiowego gwoździa niepewności spowodował zapewne przypis w najnowszej monografii Polic „Z dziejów Polic”. Na stronie 13 książki w rozdziale „Nadanie praw miejskich, utrata autonomii” w przypisie ósmym czytamy „PUB II, nr 687. Benedykt Zientara w 1958 roku zwrócił uwagę, że lokacja Polic mogła być późniejsza, gdyż dokument fundacyjny znany jest z „niezbyt starannego” odpisu z XVI wieku, w którym kopista mógł zapomnieć dopisać końcówki daty (M0CC0Lx0) wystawienia przywileju...”.

Tak już jest, że autorzy monografii, prac historycznych posiłkują się źródłami informacyjnymi: kronikami, dokumentami, kopiami itd. Tak też postąpiłem ja pisząc „Historię Polic”. Wiarygodnym źródłem informacji dla mnie było m. in. poważne 4 tomowe dzieło „Dzieje Szczecina”. W tomie II na stronie 75 czytamy: ”W pewnym stopniu interesom handlowym Szczecina mogły szkodzić położone poniżej Police, założone w 1260 roku i obdarowane przez Barnima I przywilejami handlowymi”. Autorem tego rozdziału jest Henryk Lesiński. W tym samym tomie Gerard Labuda obiektywnie stwierdza, że historia spisywana jest głównie na podstawie spuścizny dokumentowej.

Na przełomie XIX/XX wieku w Szczecinie żyło kilku wybitnych historykow: Heyden, Wehrmann, Kunkel, Lemcke, Giesebrecht, Bluemcke, Kratz, Berghaus, Cramer i inni. W swych opracowaniach dotyczących różnych aspektów przeszłości Pomorza, utworzyli kilkutomowe dzieło: „Pommersches Urkundenbuch”, według Małgorzaty Płoszczyńskiej „Pomorski kodeks dyplomatyczny” pod redakcją R. Klempina. W czasach nam bliższych prace nad kodeksem w 1911 roku przejęła Pomorska Komisja Historyczna- Historische Kommission fuer Pommern tworząc „Źródła do historii Pomorza” „Quellen zur pommersche Geschichte”. I tom tego dzieła ukazał się w 1885 roku.

„Pommersches Urkundenbuch” to inaczej przedruk dokumentów pochodzących z czasów odległych, a dotyczących w swych bogatych źródłach, także lokacji miast pomorskich. Na to kilkutomowe dzieło nader często powołują się historycy. Dlaczego? Bo zawiera ono treści dokumentów, które często później w zawierusze wojennej zaginęły. Wystarczy powiedzieć, że w Archiwum Szczecińskim najstarszy zachowany oryginalny pisany dokument pochodzi ze schyłku XIII wieku. Stąd nie dziwi fakt, że powołując się na „Pommersches Urkundenbuch” m. in. także Dietmar Lucht w „Historische Landeskunde” w artykule „Deutsche Geschichte im Osten”, /Koeln 1999/, na stronie 40 informuje, że Police uzyskały prawa miejskie w 1260 roku. To samo czyni Kristin Marron w chwalonym przez lokalnych miłośników historii swoistym dziele „Stettin- Poelitz und Messenthin”, /Kiel 2000/ i wielu innych historyków w swych pracach naukowych.

Wydaje się, że obawy co do wiarygodności lokacji Polic na prawach magdeburskich są nieuzasadnione i niepotrzebne. Trzeba uwierzyć w źródła powstałe wcześniej. Wspomniany przeze mnie Benedykt Zientara w swym artykule miał prawo dywagować i przedstawić obawy co do wiarygodności daty lokacji Polic. Tyle, że dokumentu lokacyjnego w oryginale nie ma w archiwum szczecińskim, ani w żadnym innym. Stąd dalsze dywagacje są bezpodstawne. Włodarzom miasta pozostanie jedynie określenie szczegółowej daty i miesiąca, w których uroczystości zostaną zorganizowane. A może winny one trwać przez cały 2010 rok? To już temat na oddzielne rozważania!

Jan Matura

Komentarze

Anonimowy pisze…
Data 1260 istnieje też na pieczęci papierowej http://www.veikkos.com/bilder/7/magistrat_zu_poelitz_w0312617.jpg do zaklejania listów