Lokalny biały kruk

Leży przede mną pożółkła, niepozorna broszura formatu A-5. Niepozorna z wyglądu, a jednak niezwykła, cenna, pierwsza pozycja wydawnicza dotycząca Polic, historii miasta. Okoliczność wydania równie oryginalna: 700-lecie nadania praw miejskich Policom.



Jej autorzy Tadeusz Noszczyk i Eugeniusz Tegler w 1960 roku we wstępie piszą: ”Niniejsza broszurka, wydana z okazji 700- lecia istnienia Polic oraz 25 rocznicy Wyzwolenia stanowi pierwszą próbę usystematyzowania zebranych na gorąco niezwykle cennych a przy tym nader skąpo zachowanych materiałów, związanych z historią miasta. I dalej piszą znamienne słowa, które w czasach nam współczesnych ziściły się „Broszurka ta winna stać się bodźcem dla podjęcia dalszych prac badawczych nad stworzeniem szczegółowej monografii tej starej, słowiańskiej osady”.

Pierwsza policka pozycja wydana została przez Komitet Wojewódzki PZPR w Szczecinie pod redakcją Zdzisława Czaplińskiego. Zawiera niewiele, bo 20 stron. Praca zawiera trzy rozdziały. W pierwszym opisano „Krótki rys historyczny miasta”. Drugi to „Police po 15 latach Polski Ludowej” i trzeci nader ciekawy „Police jutro”. Broszurę czyta się wartko i z ciekawością. Autorzy operują dobrym językiem, obrazowo ukazują w krótkich informacjach dzieje miasta. Serwują sporo dat i dwie legendy, w tym jedną z wersji o Bogusławie X, księciu pomorskim, który wypoczywał opodal Polic pod dębami.

Część druga zawiera kilka faktów trącających o wątpliwości. Data wejścia wojsk Armii Czerwonej wskazana jest na 20, a nie 26 kwietnia 1945 roku. Dowiadujemy się, że aż blisko połowa, bo 45-50 % domów mieszkalnych zostało zniszczonych podczas wojny. Sporo informacji o tworzonych zakładach pracy: Spółdzielni Zaopatrzenia „Dobrobyt”, Spółdzielni Kaflarskiej, Krawieckiej, które zatrudniały około 250 pracowników. Mowa o 4 szkołach podstawowych z 1700 uczniami, o Państwowym Ośrodku Wychowawczym, kinie „Bajka” i kinie związkowym na IV osiedlu. Wspomina się świetlice ZMS i ZBOWiD. Napisano o 27 sklepach, w tym dwóch prywatnych.

W rozdziale III autorzy snują wizję przyszłych Polic. Najważniejsze priorytety ówczesnych władz to:
- stworzenie nowych miejsc pracy,
- rozbudowa własnej bazy przemysłowej w oparciu o istniejące możliwości po byłej fabryce benzyny syntetycznej, zlokalizowania tam kilku zakładów przemysłowych,
- rozbudowa Spółdzielni Kaflarskiej, unowocześnienie zakładu i sposoby wypalania kafli nie drewnem, lecz elektrycznie,
- rozwój urządzeń i usług komunalnych,
- rozbudowa szkoły podstawowej nr 1,
- przeniesienie kina „Bajka” na ul. Grunwaldzką,
- instalacja budek telefonicznych, lamp jarzeniowych, uruchomienie stacji benzynowej,
- odbudowa dworca kolejowego,
- uruchomienie łaźni miejskiej, urządzenie kilku ogródków jordanowskich,
- usprawnienie działalności placówek handlu detalicznego.

Takimi sprawami żyli wówczas policzanie i ówczesne władze, w 1960 roku, 48 lat temu. Broszura jest zapisem tamtych czasów sporządzona niemal świeżo, bo zaledwie 15 lat po wojennej gehennie. Jest niezwykle cennym zabytkiem piśmiennym dotyczącym Polic. Mogłem ją poznać dzięki panu Romanowi Choroszyńskiemu - przewodniczącemu Miejskiej Rady Narodowej w Policach w latach- 1962- 1972.

Komentarze