Stare domy umierają lub żyją


Tanowo to stara słowiańska osada sięgająca zapiskami XIII wieku. Zabudowa osady, która stale się rozwija jest różnoraka. Od starych domów i pomieszczeń gospodarczych ze schyłku XIX w., przez budowle powojenne, aż po szereg okazałych domów mieszkalnych zbudowanych w ostatnich latach. Tanowo jest miejscem atrakcyjnym dla budownictwa, stąd rozwija się demograficznie, a liczba mieszkańców systematycznie rośnie. W chwili obecnej wieś po Policach i Trzebieży jest trzecią pod względem liczby mieszkańców (ponad 1.500) miejscowością Gminy Police.


Gdy przed wielu laty podróżowałem przez Tanowo uwieczniałem na kliszach ciekawe miejsca i domy. Oto dwa z nich niepozorny „sam”, w których mieszkańcy, przejezdni, rowerzyści zaopatrywali się w niezbędne produkty żywnościowe, napoje. Popularny „sam” trwał dzielnie przez lata, do momentu, gdy przejęli go nowi, prywatni właściciele. Dziś obiekt wygląda zupełnie inaczej, estetyczniej, jest obszerniejszy, wygodniejszy.



Innym ciekawym starym domem jest ten przy ul. Szczecińskiej 24. Przed laty istniał tu mocno chwalony przez miejscowych, turystów, grzybiarzy „Uni-Bar Zacisze”. Golonka z tego lokalu była znana w Policach i w Szczecinie. Po likwidacji lokalu, przez kilka lat budynek był opustoszały. Dziś odremontowany jest siedzibą...laboratorium.



Dobrze, gdy stare domy znajdują nowych właścicieli, którzy dbają o ich kondycję. Choć obiekty zatracają swój styl architektoniczny (nie są zabytkami lub obiektami chronionymi) dalej służą wiernie nowym nabywcom. Nie wszystkie stare domy tak są traktowane. Często są burzone, a w ich miejscu stawia się nowe. Nie marnuje się jedynie porządnej poniemieckiej cegły. Buduje się z niej garaże, płoty, mury, podjazdy pod dom.



jan

Komentarze