Szacunek do historii

Między Czaplinkiem a Złocieńcem leży okazała wieś Siemczyno. Osobliwością osady jest barokowy pałac z XVII w. będący dobrem rodu Goltz.





Obiekt przetrwał do dziś, po wojnie usadowiono tam szkołę podstawową, ratując w ten sposób pałac przed zniszczeniem.  Dziś pałac choć zniszczony o dziwo otwiera swe podwoje, w których na starych drzwiach, planszach urządzono wystawę dotyczącą pałacu, właścicieli dóbr, wsi. Niezwykła to wystawa zorganizowana przez właścicieli kompleksu pałacowo - dworsko - parkowego braci Andziak z Konsorcjum Andziak w Kołobrzegu. Budynek gospodarski został odnowiony i urządzono w nim hotel z całą infrastrukturą hotelowo - konferencyjną. Można wypożyczyć rowery, zorganizować przejażdżki bryczką, uczestniczyć w warsztatach wyrobów z gliny. Całość imponuje rozmachem, ogromem kompleksu, wkładem w restaurację zabytków.




Zwiedzając w drodze na Kaszuby pałac Goltzów w myśli krążył mi znamienity przykład Grzegorza Kuderskiego, który wraz z nieżyjącym ojcem odnowił pięknie eklektyczny budynek z narożną wieżą w Leśnie Górnym i też jest otwarty na ludzi, nie zamyka bramy wjazdowej do pałacu. Ale też przed oczyma miałem pałac w Stolcu, który jest bardzo podobny do siemczyńskiego, ale jego los jak na razie jest trudny i obiekt niszczeje. Za to WOP-owski pałac w Karsznie żyje, gdyż grono ludzi przebywa w nim i realizuje kolejne projekty, przedłużając witalność obiektu.






Wszystko zależy od ludzi, niekoniecznie majętnych. Osób z pomysłem, szanującym tradycje małej ojczyzny, w której przebywają. W Siemczynie  Andziaków wspiera Siemczyńsko - Henrykowskie Stowarzyszenie. Wydawane są zeszyty siemczyńsko - henrykowskie. Powyżej i poniżej kilka migawek z Siemczyna, do którego zapewne będziemy wielokrotnie wracać.

jan

Komentarze