Police moje miasto

Historia regionalna w najprostszym tłumaczeniu, to przeszłość określonego nazwą geograficzną obszaru, w którym się żyje, którym interesuje, który chce się poznać. Gdy przybyłem do Polic z górą trzydzieści lat temu, zainteresowałem się historią Ziemi Polickiej, podobnie jak ukochanej przeze mnie Ziemi Nyskiej. Poznałem ciekawe miejsca gminy, miasta, osady, w której żyję. Niektóre są znane, czytelne, opisane przez historyków. Inne nadal tajemnicze, mało uczęszczane, zagubione w pejzażu dynamicznej gminy i miasta. Gdyby chciało się gruntownie poznać historię tych miejsc, zabytków brakłoby życia.

Ale historię pisze się latami, pokoleniami, zmianami politycznymi, społecznymi, kulturowymi. Nie ma pośpiechu. Także historię regionalną pisze się długo. Szczególnie historię małych miast pomorskich, osad, po których pozostały nieliczne wzmianki w opasłych dziełach badaczy historii.

Police były małym miasteczkiem pomorskim na lata ubezwłasnowolnionym przez Szczecin. Na palcach jednej ręki można policzyć cenne dokumenty piśmienne zachowane w archiwach, a dotyczące miasta. Więcej i coraz częściej pisano o Policach nad Łarpią na początku XIX wieku. Wtedy miasteczko odzyskało autonomię i zaczęło się rozwijać.

Dziś najlepiej i najchętniej poznawana jest historia Polic z okresu II wojny światowej. Fabryka benzyny syntetycznej, jej ruiny działają na wyobraźnię zwłaszcza młodych ludzi. Jeszcze 30-40 lat wstecz inni młodzi ludzie, dziś 50-60- latkowie włóczyli się po ruinach nie wiedząc nic o przeszłości tego miejsca. Pamięci tamtych nieludzkich czasów nie przywrócił nawet pomnik Weltera w Trzeszczynie, ani książka Dunina- Wąsowicza „Police” bądź też pozycja Mąki „Bremenhaven statek śmierci”. Dopiero później na początku lat 90. XX wieku zaczął się pozytywny trend zwrotu ku przeszłości miasta, które nagle stało się chemicznym, przemysłowym regionalnym kolosem porównywalnym choćby do Gryfina /Dolna Odra/. A potem trend ów nabrał tempa, powstawały nowe wydawnictwa, pisano artykuły, kręcono w lokalnej TV filmy, reportaże, utworzono Galerię Historyczną, lapidarium, powstały stowarzyszenia, grupy poszukiwaczy „skarbów”, szkolne ścieżki edukacyjne, itd., itd.

Dziś Police są dużym miastem nad Odrą z rozwiniętą infrastrukturą gminną, powiatową i coraz ciekawszą społecznością, która powoli zaczyna zwracać się ku przeszłości, tradycji, kulturze, zjawiskom. Zaczyna się tworzyć policka tradycja.

Wkrótce okrągła rocznica 750- lecia nadania praw miejskich Policom. To wyborny czas, aby zespolić rozmaite pozytywne inicjatywy, poczynania w celu właściwego przygotowania uroczystości obchodów rocznicy. 750 lat miasta to zacna rocznica, którą może się poszczycić niewiele miast pomorskich. To też doskonała okazja, by o tej rocznicy rozmawiać, dyskutować, tym samym lepiej poznawać historię tamtych czasów, doskonalej zgłębiać fenomen miasta, które przechodziło różne koleje swego losu. Witam w Police 750!

Jan Matura

Komentarze