13 grudnia w Policach

Dziś mija 27 rocznica ogłoszenia stanu wojennego. Po latach niepokojów, dynamicznie rozwijającego się ruchu związkowego, „Solidarności” oraz impulsu z Watykanu w osobie Ojca Świętego Jana Pawła II, nie radząc sobie z sytuacją w kraju ówczesne władze państwowe podjęły ostateczną, skrajną decyzję.



Moje pokolenie pamięta ascetyczną, beznamiętną twarz generała Jaruzelskiego, w jak zawsze przydużych przyciemnionych okularach, który z ekranu telewizyjnego ponurym głosem odczytywał swoje przemówienie. W kraju zapadła trwoga. Jak to jest możliwe? Stan wojenny w sercu Europy, na oczach całego świata, w kraju doświadczonym straszliwą II wojną światową? Nastąpiły aresztowania czołowych działaczy Solidarności. Na ulice wyległy zastępy ORMO-wców, MO, żołnierzy LWP. Wojskowe czołgi, skoty, milicyjne, „nyski”, „żuki”, łaziki, stały się akcentem pejzażu polskich miast.

Rok wcześniej podczas strajków w Szczecinie stanęły wszystkie kluczowe zakłady pracy w tym największe: stocznia, port. W Policach nie było inaczej. Powstała w 1980 roku w zakładach chemicznych NSZZ Solidarność także poparła bojkot systemu i istniejącego stanu rzeczy. Na jego czele stanęli Roman Tomczyk, Jan Mikołajczak i Adam Sura. W 1980 roku zakładowa Solidarność strajkowała, komitety strajkowe prowadziły rozmowy z dyrekcją przedstawiając postulaty i żądania.

13 grudnia 1981 roku w Policach odczuwało się grozę i przygnębienie z faktu ubezwłasnowolnienia Polaków przez komunistyczny rząd. Utrudniony był dojazd do Szczecina. Zamilkły telefony, wyludniły się ulice. Obok zakładów chemicznych stanęły inne pomniejsze zakłady pracy. Na bramach zakładowych wywieszono transparenty, flagi narodowe, tablice z napisem „Strajk”. Życie praktycznie zamarło.

Tego dnia w kioskach „Ruchu” ukazał się 1 numer nowego, reżimowego pisma informacyjnego „Wiadomości Szczecińskie”. Na pierwszej stronie widniał duży tytuł „Ogłoszenie stanu wojennego na obszarze całego kraju”. Numer zawierał przemówienie Jaruzelskiego, obwieszczenie o wprowadzeniu stanu wojennego, słowo „wstępniak” od redakcji, „ zarządzenie prezesa rady ministrów w sprawie zawieszenia działalności związków zawodowych i niektórych innych organizacji społecznych na czas obowiązywania stanu wojennego”. Moją uwagę w brzemiennym, „ciężkim” numerze Wiadomości zwróciły także krótkie informacje „z życia” wzięte o sprzedaży dodatkowego pół kilograma cukru na numerek „55” wojewódzkiej karty zaopatrzeniowej, informacja o produkcji nowego gatunku papierosów, o ambitnych zamierzeniach budowlanych, o szewcach: „szewcy nareszcie na prostej”, apel „o spokój, ład i porządek”, krótka notka o zwycięstwie „Wilków Morskich” z Polonią Leszno w koszykówce, o śniegu, który zasypał mocno 1,700 km dróg w Polsce. Tymczasem zaczynał się 14 dzień grudnia 1981 roku.

Komentarze