W cieniu biskupiej Nysy


Wakacje trwają w najlepsze i mijają szybko. Już prawie koniec lipca. Jeszcze jeden miesiąc i wracamy do obowiązków szkolnych, pracowniczych.

W lipcu spędziłem 9 świetnych dni w Kępnicy koło Nysy. Spędziłem pracowicie, bowiem zbierałem ostatnie materiały do autorskiej książki -monografii mojej rodzinnej wsi, którą mam już prawie napisaną, a której promocja odbędzie się w listopadzie tego roku.

W Kępnicy spotkałem się z wieloma ciekawymi i kreatywnymi ludźmi: członkiniami Koła Gospodyń Wiejskich, sołtysem wsi, członkami Rady Sołeckiej, Ochotniczej Straży Pożarnej, księdzem proboszczem, dyrektorem szkoły podstawowej. Wykonałem mnóstwo zdjęć. Najciekawsze ukazują piękno wnętrza kościoła i jego cennego wyposażenia. Ech, żeby tak nasze kościółki gminne miały takie wnętrza! Nasze są ubogie pewnie i z tego powodu, że w większości do końca wojny były protestanckie. Na Ziemi Nyskiej przez stulecia trwało Księstwo Nyskie, a biskupi w Nysie mimo zawieruchy wojny husyckiej, trzydziestoletniej, śląskiej strzegli katolickiej wiary jak oka w głowie. Zdecydowana część kościołów parafii była katolicka, kościoły prezentowały pyszny styl, a dodatkowo jezuici zbudowali w Nysie kolegium i kościół tak piękne, że wiernym zapierało dech w piersiach i trwali przy „swoim” Bogu. Świątynie protestanckie z natury i założenia były surowsze, uboższe w wyposażenie.



W sierpniu jadę jeszcze raz do Kępnicy na Ziemi Nyskiej. Jej historia jest pasjonująca. Na polach pod wsią stacjonowały wojska Husytów, szwedzkie, pruskie, austriackie. Kępnica ponosiła koszty i straty związane z pobytem wojsk. Okoliczne wsie były grabione i palone, ale dumna Nysa odpierała ataki innowierców i armatnie bombardowania kolejnych najeźdźców.



Ta książka bardzo mnie inspiruje, będzie prezentem dla społeczności, z której się wywodzę, którą znam z wzajemnością.







Na zdjęciach kolejno: bryła świątyni mającej rodowód w średniowieczu, później uległa zmianom stylistycznym, rzeźba św. Anny Samotrzeciej z XVI w., obraz wotywny proboszcza Balthazara Chrysostoma Vogla z 1724 r., piękny ołtarz główny z 1700 r. Na koniec okolice Kępnicy ze wzgórzami Dobra 301 i Głowa 304 m. n.p.m. W tle Góry Kotliny Kłodzkiej.
jan

Komentarze